Diariusze, Kroniki, Opowieści z terenu gminy

‘Emisje dominialne z gminy Płużnica na podstawie żetonu z miejscowości Czaple (Treuhausen)’

 Opracowanie Arkadiusz Gościnny. Grudziądz.

———————————————————–

Monety i żetony majątków ziemskich zwane często monetami i żetonami dominialnymi są jedną z form pieniądza zastępczego tj. różnego rodzaju znaków pieniężnych wydanych przez nieuprawnionych do emitowania pieniądza legalnego wystawców i zastępujących w ograniczonym zakresie pieniądz legalny. Na przestrzeni wieków wielokrotnie emisje takie krążyły zamiast lub równolegle z emisjami oficjalnymi. Przyczyn takiej sytuacji było wiele by wymienić tylko brak pieniądza (najczęściej zdawkowego) w obiegu pieniężnym, dążenie do zamknięcia obiegu pieniężnego czy też potrzeba ułatwienia lub usprawnienia pracy.

Emisje majątków ziemski nie były czymś nadzwyczajnym i wyjątkowym i funkcjonowały one przez kilka stuleci. Pojawiły się ok. XVI – XVII wieku i użytkowano je aż po lata pięćdziesiąte wieku XX w niektórych wielkopolskich PGR-ach. Przypuszczalnie jednak największa liczba emisji przypada na lata 1890-1925. Różny był natomiast na przestrzeni wieków charakter emisji dominialnych.

Pierwotnie pieniądz wewnętrzny w majątkach ziemskich pełnił dwie funkcje. Pierwszą zasadniczą było zamknięcie obiegu pieniężnego, poprzez przymusowe przyjmowanie wynagrodzenia w pieniądzu wewnętrznym oraz możliwość wydatkowania go  u miejscowych sklepikarzy czy też w miejscowej karczmie, co zdwajało zyski właściciela majątku chociażby poprzez stosowanie przymusu propinacyjnego. Zapewne dodatkową rolą tego pieniądza było utrudnienie zbiegostwa chłopom – podobnie jak to było w późniejszych emisjach obozów jenieckich i gett.

Z czasem jednak a zwłaszcza ze zniesieniem pańszczyzny zmieniła się rola pieniądza dominialnego. Służył on jako potwierdzenie wykonanej robocizny, opiewające bardzo często w szeflach, cydlach czy też korcach zebranych płodów rolnych i wymieniany był później na wynagrodzenie lub też sam był środkiem wynagrodzenia ze względu na zdarzający się brak rynku drobnych monet, które szczególnie niezbędne były do realizacji codziennych transakcji.

Zazwyczaj z uwagi na niezachowane materiały źródłowe, które opisywałyby poszczególne emisje dominialne trudno jednoznacznie określić czy dana blaszka posiadająca nazwę miejscowości a często i nominał jest monetą czy też żetonem rozliczeniowym i czy zawarta na nich cyfra to nominał w obowiązującej walucie czy też ilość miar zebranych płodów rolnych.

Z gminy Płużnica znane są emisje dominialne z dwóch miejscowości z Mgowa i z Czapli. Pierwszy żeton opisany jest dokładnie w katalogach tematycznych. Jego wystawcą był jeden z członków rodziny Działowskich, której przedstawiciele zarządzali posiadłością przez blisko 150 lat. Żeton wykonany jest z mosiądzu i posiada na awersie napis DOM. MGOWO / 10 / DZIAŁOWSKI, na rewersie zaś tylko cyfrę nominału 10.

W swojej krótkiej notce chcę zaprezentować ciekawy, nieopisany w literaturze tematu żeton dominialny z miejscowości Czaple:

Opis żetonu: 

aw. napisy biegnące łukiem górą i dołem * HIRSCHBERGER * / TREUHAUSEN,przy obrzeżu obwódka z perełek, rw. przy obrzeżu obwódka perełkowa. Brąz średnica 23,5 mm.

Żeton, jak większość emisji tego typu nie posiada daty emisji. W jego przypadku datowanie jest  możliwe dość dokładnie. Handbuch des Grundbesitzes im Deutschen Reiche Provinz Westpreussen z 1894 r. podaje jako właściciela majątku Tranhausen Rudolfa Hirschberger’a – bankiera z Chełmna. Wcześniejszy spis majątków ziemskich z 1880 r. jako właściciela Czapel wymienia Waltera Ewert’a, natomiast kolejny spis z 1909 podaje, iż właścicielem majątku był S. Salomonsohn. W przypadku datowania tego żetony ważnym jest również zawarta na nim nazwa miejscowości. Można z całą pewności stwierdzić, że emisja pochodzi spomiędzy 1893 r. kiedy to władze pruskie zmieniły nazwę wsi Czaple z Gr. Czappeln na Treuhausen, a 1909 r. kiedy to majątek Czaple został nabyty przez pruską komisję kolonizacyjną i rozparcelowany na 22 gospodarstwa.

W okresie emisji Czaple stanowiły majątek ziemski o powierzchni nieco ponad 360 hektarów i nie wyróżniały się ani pod względem wielkości ani pod względem rodzaju produkcji prowadzonej od innych majątków ziemskich leżących na terenie obecnej gminy Płużnica. Dlaczego więc posiadał on swoją emisję a nie posiadały jej inne dominia? Takie jak Cholewitz (Cholewice), Bartelshoff lub Bartoschewitz (Bartoszewice), Delau (Działowo), Gorinnen (Goryń), Orlowo (Orłowo), Ostrowo lub Hochdorf (Ostrowo), Plusnitz (Płużnica), Drückenhof (Uciąż), Villisaß (Wieldządz)?

Odpowiedź na to pytanie będzie przewrotna. Wyżej wymienione majątki zapewne posiadały również swoje żetony, lecz albo nie zachowały się one do dzisiejszych czasów albo nie zostały odnalezione. Może być jeszcze jedna odpowiedź. Zostały odnalezione lecz nie zostały zidentyfikowane.

Przełom XIX i XX wieku to dla rolnictwa okres szybkiego rozwoju. Należy ponadto pamiętać, że ówczesne dominia były niczym dzisiejsze przedsiębiorstwa wielobranżowe. Jako zakłady produkcji rolniczej zajmowały się uprawą roli oraz hodowlą bydła. Zajmowały się przetwórstwem żywności oraz produkcją alkoholu (gorzelnie i browary), a także świadczeniem usług dla okolicznej ludności dzięki posiadanym młynom, wiatrakom i tartakom czy też cegielniom. Intensyfikacja produkcji rolnej wymagała usprawnienia pracy, taką też rolę pełniły żetony dominialne. Majątki ziemskie zatrudniały bowiem wielu robotników najemnych a praca w nich wymagała dobrej organizacji i dobrego zarządzania. Jedną z form zarządzania pracą oraz rozliczania jej efektów było użytkowanie własnych emisji wewnętrznych. W okresach intensywnych prac polowych (zbiór ziemiopłodów) wykorzystywany był w tak dużych ilościach, że niektóre majątki ziemskie przygotowywały emisje liczące po kilka tysięcy żetonów.  Pamiętajmy również że zdarzające się braki drobnego pieniądza wymagały wspomagania handlu przez emisje lokalne. Tu również nieocenione były żetony dominialne, które częstokroć pomimo rozliczeniowego charakteru miały określony kurs względem waluty państwowej i przyjmowane były na równi z urzędową monetą.

Dla wskazania dlaczego nie są znane emisje z innych miejscowości należy zaznaczyć, że nie wszystkie żetony miały wygląd dzisiejszych monet. Równolegle bowiem obok starannie wybitych emisji menniczych w obiegu były wytwory miejscowego kowala, gdzie na krążkach wyciętych ręcznie z blachy miedzianej czy cynkowej wybijano ręcznie poszczególne litery czy cyfry. Zazwyczaj zamiast pełnej nazwy majątku wybijano pierwszą literę nazwy miejscowości poprzedzoną literą D(ominium) określającą charakter żetonu. Nierzadkie było również wybijanie skrótów odnoszących się do imienia i nazwiska właściciela majątku. Żetony takie, niekiedy opatrzone nominałem, częstokroć posiadały otwory służące do nawlekania je na drut, dla łatwiejszego przenoszenia ich i wydawania na polu. Wytwarzane były jako okrągłe blaszki ale również w formie blaszek kwadratowych, prostokątnych czy też ośmiokątnych. Często jeden majątek wydawał kilka różnych nominałów które różniły się właśnie kształtem.

Odnalezienie takiego prymitywnego żetonu przez przypadkową osobę może zostać uznane za coś błahego i niegodnego uwagi a sama blaszka może zostać wyrzucona. W ten sposób wiele emisji dominialnych może nigdy nie zostać opisana i skatalogowana.

Moje przeświadczenie że większość majątków ziemskich o powierzchni ponad 100 hektarów posiadała własne znaki rozliczeniowe jest wielce uprawomocnione. Emisje takie były rzeczą powszechną – obecnie skatalogowanych jest ok 1200 różnych żetonów z majątków ziemskich z terenów Polski. Ostatnie lata i znaczna popularność  poszukiwań za pomocą wykrywaczy metali przyczyniła się do gwałtownego wzrostu ilości nowo odkrytych, wcześniej nieznanych żetonów dominialnych. Szacuję skromnie że przez ostatnich 10 lat  liczba znanych obiektów została podwojona. Zwiększyła się też świadomość samych poszukiwaczy. Nie wyrzucają już znajdywanych blaszek a dokładnie opisują miejsce ich odnalezienia i przekazują te informacje osobom inwentaryzującym je. Analiza ksiąg adresowych z uwzględnieniem zmian własnościowych majątków pozwala niejednokrotnie prawidło opisać zdaje by się anonimowe emisje i przypisać je do konkretnych wystawców.

W tym miejscu zwracam się więc z apelem do czytelników. Gdyby ktoś z Was miał informacje na temat żetonów dominialnych z miejscowości opisanych w notce, lub żetonów anonimowych proszony jest o kontakt na adres arek_gosc@poczta.onet.pl Informacje takie pozwolą na pełniejsze poznanie jakże ciekawego zjawiska jakim były wewnętrzne emisje majątków ziemskich.

Arkadiusz Gościnny, Grudziądz styczeń 2016