Diariusze, Kroniki, Opowieści z terenu gminy
Biografie ludzi gm. Płużnica

 

 Apolinary kontynuował tradycje ziemiańskie rodu Działowskich berbu „Prawdzic”.

 Opracowałem w Płużnicy 2010 r.  Janusz Marcinkowski.

P r z o d k o w i e       A p o l i n a r e g o

M i c h a ł dziedzic części Działowa.

K a z i m i e r z * 1700-dziedzic Działowa i Pilewic, żona Teresa Wodzińska z Wierzbna.

W a w r z y n i e c Ludwik-dziedzic Działowa, Płąchaw, Pilewic.

D i o n i z y ( 1746-1819) dziedzic Działowa, Pilewic,pisarz chełmiński.

I g n a c y (1796-1856) dziedzic Działowa, Pilewic, żona Apolonia Rybińska. Dzieci; Maria, Apolinary, Eustachy, Leon.

A p o l i n a r y (1838-1902) dziedzic Działowa, Książek ?, Uciąża, Mirakowa, Mgowa. Żona hr. Maria Nałęcz (1846-1903).

D z i e c i  A p o l i n a r e g o  i  M a r i i;

Helena, ur.1867 w Działowie. Wydana za Bronisława Otwinowskiego w Mirakowie.

Roman, ur. 1868 w Uciążu.

Leon, ur.1871 w Uciążu.Dziedzic Mgowa,w 1900 ożeniony z Marią Skórzewską.

Gustaw, ur. w Uciążu w 1872 zm. w Pieniążkowie w 1940. Ksiądz dr teologii, proboszcz w Pieniążkowie.

Stanisław, ur.  w Uciążu w 1879 r.

Maria, Wiktoria, Emilia, ur. 1880 r. w Uciążu. Jej chrzestnymi byli; Leon Działowski i Maria Świnarska. ydana za mąż w Mgowie w 1901 r. za Zygmunta hr. Czarneckiego z Ruska.

Fakty, wydarzenia z życia Apolinarego Działowskiego

 1856} Apolinary kontynuował tradycje ziemiańskie rodu Działowskich berbu „Prawdzic”. Przez całe swoje życie gospodarował na różnych majątkach, które obejmował, kupował i sprzedawał. Posiadał w różnym czasie majątki; Działowo (1856-1866), Uciąż (1868-1883), Mirakowo (od 1881), Mgowo (od 1896). Po śmierci ojca Ignacego w 1856 r, objął na kilkanaście lat rodowe Działowo. W czasie gospodarowania na Działowie ożenił się z hrabianką Marią Nałęcz. Jeszcze tutaj w 1867 r. urodziło się ich pierwsze dziecko, córka Helena.

 1863} Działowski Apolinary ówczesny właściciel Działowa wspierał Powstanie Styczniowe i dawał schronienie emigrantom. Za tą działalność prześladowany rewizjami (między innymi 19 lutego 1963 r.) przez władze pruskie, które uzasadniały to: „Celem przeciwdziałania nielegalnemu postępowaniu właścicieli polskich w Działowie stacjonował oddział pruskiego wojska”. 22 lutego „Nadwiślanin” pisał: „Przed kilkoma dniami była rewizja w Działowie pod Chełmnem u p. Apolinarego Działowskiego, ale o ile wiemy także nic nie znaleziono; aresztowano wszakże kucharza za działalność na rzecz Powstania, natomiast 1 marca 1864 aresztowano nieznanego z imienia emigranta z Kongresówki.

 1864} w tym roku Apolinary przekazał/sprzedał Działowo swemu młodszemu bratu Eustachemu, który był ostatnim w linii męskiej dziedzicem starożytnego rodu na Działowie. W 1864 roku Eustachy Działowski rozpoczął budowę dworu i otoczył go parkiem, którego resztki są widoczne do dzisiaj. Jego dziełem były budynki folwarcznych i kaplicy. Po zbyciu Działowa, a przed kupnem Uciąża przez Apolinarego wspomina się o pobycie w Książkach. Być może była to tylko krótkotrwała dzierżawa.

 1866} Z inicjatywy Apolinarego powołano w Wąbrzeźnie Towarzystwo Rolniczo- Przemysłowe. Miało skupiać polskich ziemian, przedsiębiorców, rolników i konkurować z podobnymi gospodarczymi organizacjami niemieckimi.

 1868} poprzez przystąpienie do przymusowej licytacji Apolinary Działowski nabył majątek ziemski Uciąż, własności porucznika Bocka, za sumę 500 000 marek. Wcześniej odsprzedał rodzinne Działowo, prowadzone od 1856 r. młodszemu bratu Eustachemu. Po kupnie Uciąża w 1868 r. Działowski osiedlił się tu i zbudował murowany dwór, podobno na granicy dzisiejszej wsi z lasem wrońskim ? Pozostaje pytanie dlaczego taki dobry gospodarz jak Apolinary buduje dom niemal dwa kilometry od folwarku ? Dwór ten już nie istnieje. Natomiast stoi i dobrze się ma dwór stojący w centrum folwarku Uciąż, pełniący przez sto lat funkcję szkoły. Myślę, iż to jest właściwy dwór Apolinarego Działowskiego!

[ Co do daty kupna Uciąża spotkałem bałagan w jej podawaniu i trzeba by to zweryfikować. I tak: Gazeta Toruńska z 22 grudnia 1875 r. pisała, iż A. Działowski kupił Uciąż 15 lat temu z rąk Kittel’a, czyli miałoby to być w 1860 r. Z kolei „Gazeta Toruńska” z 13 grudnia 1883 roku pisała, iż Działowski nabył Uciąż 20 lat temu, czyli w 1863 r.!]

 1870} Gazeta Toruńska z dnia 22 listopada informowała, iż w majątku Apolinarego Działowskiego w Uciążu (Drükenhof b. Briesen) „250 skopów (owiec) tłustych ma na sprzedaż Dominium Uciąż.

Budynek inwentarski dawnego folwarku Działowskich w Uciążu [Fot. 2009 Uciąż J. M.]

 1871} w wyborach do parlamentu pruskiego 11 maja wyborcy z Uciąża oddali 34 głosy na Polaka właściciela Trzebcza i Orłowa Ludwika Slaskiego. Na kandydata niemieckiego Meyera padło 7 głosów.

 1871} w celu założenia Towarzystwa Rolniczego dla Wąbrzeźna i okolicy w lokalu M. Sassa w Wąbrzeźnie, w niedzielę 8 października o godz 16,oo Apolinary Działowski z Uciąża, Antoni Chrzanowski z Trzcianka zwołali zebranie. A. Działowski oświadczył zebranym, „iż wprawdzie zamiarem jego i współpodpisujących odezwę było czysto rolnicze założyć Towarzystwo. Tymczasem doszły go życzenia, by się nie ograniczać na samo rolnictwo. Przyznaje słuszność tym życzeniom. Powszechne bowiem nawet urzędowo podejrzewano takie Towarzystwa o polityczne cele. Otóż proponuje zebraniu, aby raz na zawsze te podejrzenia zniknęły, by zebranie właśnie politykę taką uznało jako główne zadania założyć się mającego Towarzystwa”. Założono więc Towarzystwo Rolnicze i aby otworzyć możliwości działania polskim rzemieślnikom i przemysłowcom do nazwy dodano wyraz „przemysłowego”. Wybrano zarząd w osobach; Iłowiecki z plebanki, Apolinary Działowski prezesowie, Witkowski i Chrzanowski sekretarze, Sass i Sujkowski z Wąbrzeźna bibliotekarze. M. Sass oświadczył, iż każdy gość jego lokalu w piątki i niedzielę może znaleźć pisma polityczne, przemysłowe i rolnicze do czytania i książki do wymiany wypożyczyć.

 1871} na posiedzeniach Towarzystwa rolniczo-przemysłowego 3 i 5 grudnia Apolinary Działowski brał aktywny dział poruszając między innymi następujące sprawy; 3 grudnia wystąpił z propozycją, aby Towarzystwo postarało się o tak zwanego nauczyciela gospodarczego, któryby pouczał mniejszych gospodarzy w zaprowadzeniu płodozmian i w ogóle nauce rolnictwa i temu jako wynagrodzenie jakikolwiek fundusz z kasy towarzystwa rocznie ofiarowało…” . Wniosek ten został większością głosów przyjęty. Na posiedzeniu tym Działowski wniósł jeszcze jeden wniosek, który „z radością Towarzystwo przyjęło”, aby stworzyć rejestr towarów które rolnicy zrzeszeni chcą kupić lub jakie ze swego gospodarstwa płody rolne chcą sprzedać. 5 grudnia : „uczynił wzmiankę, iż zamiast kartofli powinno się, ma się rozumieć o ile na to ziemia pozwala, więcej brukwi i buraków hodować”

 1871/72 Apolinary Działowski rozparcelował część majątku nad granicą z Nową Wsią tworząc 8 gospodarstw rentowych. W tym okresie do parafii w Nowej Wsi należało 119 parafian z Uciąża, 4 z Kosówki, 12 z Kosobud.

 1871/1872}w latach tych częstym gościem Apolinarego w Uciążu był porządkujący wtedy zbiory biblioteczne w Wałyczu u Zygmunta Działowskiego Wojciech Kętrzyński. Apolinary był w posiadaniu tzw. „czarnej księgi Działowskich” w której zawarte były wypisy akt sądowych z rodowodami polskimi od X w. Były to materiały potrzebne do dzieła W. Kętrzyńskiego „O narodowości polskiej w Prusach Zachodnich za czasów krzyżackich”. Materiały te otrzymał od Wawrzyńca Ludwika Działowskiego – sędziego grodzkiego w Chełmnie. Wojciech Kętrzyński pisał na ten temat; „W XVIII wieku zajmował się Wawrzyniec Ludwik Działowski, pisarz województwa chełmińskiego, a potem sędzia ziemski chełmiński, historią swojej rodziny i rodzin pokrewnych. Zbierając materiały, korzystał nie tylko z aktów sądowych zachodnio – pruskich, których wielka część dziś już nie istnieje, lecz także z zbiorów prywatnych, z których przepisał, co go interesowało. I tak [np.] znalazł p. Działowski r. 1757 u p. Jana Orłowskiego, stolnika parnawskiego, z którym był spokrewnionym, pamiętnik p. Macieja Orłowskiego, który pisząc w latach 1604-1606 opowiada dzieje własnego domu i domów spowinowaconych. Co stało się z tymi dokumentami zwanymi umownie: „Czarną księgą Działowskich” nie wiadomo. Po wyjeździe Kętrzyńskiego do Lwowa Apolinary Działowski utrzymywał z nim stały, korespondencyjny kontakt.

       Dwór Działowskich w Uciążu. W  latach 1903-1988 pełnił funkcję szkoły, dzisiaj w rękach prywatnych. [Fot. 2008 Uciąż J. M.]

 1871} na posiedzeniach Towarzystwa Rolniczo-Przemysłowego 3 i 5 grudnia Apolinary Działowski brał aktywny udział. Wystąpił z propozycją, aby Towarzystwo postarało się o tak zwanego nauczyciela gospodarczego, który by pouczał mniejszych gospodarzy w zaprowadzeniu płodozmian i w ogóle nauce rolnictwa. Sugerował też, aby ” na wynagrodzenie jakikolwiek fundusz z kasy towarzystwa rocznie ofiarowało…” . Wniosek ten został większością głosów przyjęty. Na posiedzeniu tym Działowski wniósł jeszcze jeden wniosek, który „z radością Towarzystwo przyjęło”, aby stworzyć rejestr towarów które rolnicy zrzeszeni chcą kupić lub jakie ze swego gospodarstwa płody rolne chcą sprzedać. 5 grudnia: „uczynił wzmiankę, iż zamiast kartofli powinno się, ma się rozumieć o ile na to ziemia pozwala, więcej brukwi i buraków hodować”.

Działowski prowadził szeroką działalność oświatową i organizacyjną na rzecz polskiej wsi.

 1872} 10 stycznia na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego w Wąbrzeźnie oprócz przyjęcia siedmiu nowych członków, przyjęto także wniosek Apolinarego Działowskiego o założeniu w Towarzystwie książki w której będzie członkowie towarzystwa będą mogli zapisywać co zamierzają sprzedać lub kupić. Froelich z Uciąża wygłosił rozprawę o nowych miarach i wagach. Zaplanowano na przyszłym posiedzeniu mówić o tym; „Co jest korzystniejsze, uprawa końmi czy wołami”.

 1872} na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego w dniu 4 lutego A. Działowski zgłosił wniosek: „aby Towarzystwo posłało deputację z kilku członków złożoną na sejmik gospodarczy mający się odbyć a Toruniu dnia 26 i 27 lutego na co zgromadzenie przystało …” kolejne posiedzenie Towarzystwo odbyło się 6 czerwca tego roku. Obecny na nim A. Działowski przedstawił obecnym życiorys zmarłego mjr Radkiewicza, który wniósł wiele trudów na polu społecznym i narodowym…

 1872} 7 kwietnia na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego w Wąbrzeźnie, w lokalu Sassa w obecności małej liczby 16 członków wykład o sadzeniu buraków i marchwi dał niejaki Frelich z Uciąża. (Można domniemywać, iż pracował on administracji majątku Działowskiego ?). W miesiąc później-5 maja zebrano składki na fundusz pamiątkowy, na który, pochodzący z Uciąża niejaki Targowski wpłacił 9 talarów i 6 sgr. Fundusz pamiątkowy zbierany na 400 lecie urodzin Kopernika został przekazany Towarzystwu Pomocy Naukowej w Chełmnie na stypendia dla młodzieży.

 1872} 9 kwietnia na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego u Sassa w Wąbrzeźnie przy obecności 16 członków Frelich z Uciąża wygłosił rozprawę o sadzeniu buraków i marchwi, po którym nastąpiła pogadanka w której wszyscy brali udział.

 1872} 5 maja na zebraniu Towarzystwa Rolniczego w Wąbrzeźnie A. Działowski objaśnił statut (polskiego) banku włościańskiego w Poznaniu i zalecił :”aby kto może przystąpił jako akcjonariusz”.

 1872} na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego Apolinary Działowski postawił wniosek, aby wybrać delegację na coroczny sejmik gospodarczy do Torunia na co zgromadzenie przystało. Liczba członków Towarzystwa liczyła 47 osób.

 1872} na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego w Wąbrzeźnie w niedzielę 6 czerwca A. Działowski przeczytał zebranym o przyczynach upadku stanu włościańskiego po którym wszczęła się ożywiona dyskusja wskazująca na konieczność stosowania płodozmianu.

 1872} 2 czerwca na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego w Wąbrzeźnie w lokalu Sassa w obecności tylko 13 członków, jak donosiła Gazeta Toruńska A. Działowski: „… mówił o rzepikowych kuchach i dowodził, iż kuchy z parowych fabryk są lepsze, jak z ręcznych …” Na jego wniosek zebrani zdecydowali o zakupie cylindra do czyszczenia zboża, który się między członków wylosuje ..” Zachęcił zebranych do złożenia podziękowania Zygmuntowi Działowskiemu, który uczynił darowiznę na rzecz biblioteki Towarzystwa w postaci 170 tomów

 1872} na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego w dniu 8 października A. Działowski złożył propozycję: „O potrzebie łącznika wszystkich towarzystw rolniczych naszych i zarazem projekt wystawy (rolniczej) w przyszłym roku”. W pracach nad tym projektem pracowały takie postacie polskiego życia publicznego jak: Ludwik (Trzebcz) i Kazimierz Slascy (Orłowo), Edward Donimirski (Łysomice), Antoni Chrzanowski (Trzcianek), Szczaniecki (Nawra), przewidywano zaproszenie dla Zygmunta Działowskiego z Mgowa. Na kolejnym posiedzeniu 3 listopada A. Działowski namawiał do idei utworzenia ponadregionalnej organizacji polskich rolników na co zebrani chętnie przystali wybierając go wraz z sąsiadem Antonim Chrzanowskim z Trzcianka na upoważnionych przedstawicieli ziemi Chełmińskiej w celu prowadzenia dalszych prac. Miedzy innymi dlatego A. Działowski, Iłowiecki i Lesiński uczestniczyli w obradach Towarzystwa w Chełmży 19 grudnia. Zebrani na tym posiedzeniu doceniali wkład A. Działowskiego w rozwój organizacji rolniczych skoro poproszono go o przewodniczenie obradom. Konsekwentnie złożył on dwa wnioski:

1.latem odbywać zebrania Towarzystwa w niedzielę po nieszporach

2.wybrać delegatów na konferencję, która ułożyła by projekt statutu dla centralnego towarzystwa rolniczego ziemi Chełmińskiej.

 1872} 9 października Apolinary Działowski zaprosił sąsiednie Towarzystwa rolnicze; radzyńskie, i lisewskie na uroczystość rocznicę swego istnienia. Oprócz tego przyjechało jeszcze kilkunastu panów z dalszych okolic.. „nie szczędząc kosztów podróży”.. Ubolewano tylko, iż mało było członków Towarzystwa. Po nabożeństwie w wąbrzeskim kościele zebrano się, tak jak zwykle w lokalu Sassa na zebranie sprawozdawczo-wyborcze i wyboru zarządu, w którego skład weszli ponownie ci sami członkowie. Na kolejnym zebraniu w dniu 3 listopada, przy obecności gości z sąsiednich towarzystw wybrano Apolinarego Działowskiego z Uciąża i Antoniego Chrzanowskiego z Trzcianka jako pełnomocników dla porozumienie z innymi towarzystwami rolniczymi na Ziemi Chełmińskiej.

 1872} 8 grudnia Towarzystwo rolniczo-przemysłowe w Wąbrzeźnie rozmawiano o oziminach, które w tym roku bujnie wyrosły. Zgromadzenie na wniosek Apolinarego Działowskiego z Uciąża wybrało jego i dwóch innych członków; Iłowieckiego i Lesińskiego na zebranie do Chełmży w dniu 19 grudnia na siódmą rocznicę tamtejszego Towarzystwa. Obecnego na tym zebraniu A. Działowskiego poproszono o prowadzenie tegoż gremium.. Wniósł on wówczas postulat, aby zebrania odbywać w okresie letnim zawsze po nieszporach a także, aby wybrać delegatów na konferencje, który by ułożyła projekt ustawy (statutu) dla powstania centralnego towarzystwa Ziemi Chełmińskiej. Oba te wnioski postanowiono rozpatrzeć na najbliższym zebraniu.

 1873} A. Działowski brał udział w szóstym Sejmiku Gospodarczym w Toruniu. W dyskusji był on za tym, aby każdy w swoim gospodarstwie urządził jakąś specjalność, nie tylko w hodowli inwentarza, ale nawet i jaki przemysł lub fabrykę. Wytykał też w wygłoszonej rozprawie jednostronność .. 19 marca Gazeta Toruńska donosiła, iż na sejmiku dokonano wyboru komisję w składzie; Ludwik Slaski z Trzebcza, Edward Donimirski z Łysomic i Apolinary Działowski do zbadania problemu pośredniczenia w handlu zwierzętami hodowlanymi z rolnikami Królestwa Polskiego. O swojej pracy na obradach Sejmiku zdawał relację Działowski na posiedzeniu Towarzystwa Rolniczego 6 kwietnia.

 1873} na zebraniu Towarzystwa Rolniczego w dniu 3 sierpnia w niedzielę, Działowski postawił wniosek, aby na przyszłych spotkaniach naradzać się w kwestii wyborów do niemieckiego parlamentu i pruskiej Izby deputowanych. W ten sposób do problemów gospodarczych dołączyła się funkcja społeczna walki o narodowy interes Polaków. W dniu 10 września przedstawił on zgromadzonym artykuł z pisma „Gospodarz” o „siewie tegorocznym ze względu na lichą uprawę roli osobliwie na tęgich gruntach”.

 1873} 7 września na zebraniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego w Wąbrzeźnie Apolinary Działowski z Uciąża przeczytał artykuł z „Gospodarza”: „na co powinniśmy uważać przy zasiewach”, po którego przeczytaniu rozpoczęła się pogadanka.

 1873} Prowincjonalny Komitet Wyborczy dla Prus Zachodnich w którego skład wchodził Apolinary Działowski z Uciąża wydał apel do Polaków, aby: „winniśmy wszyscy skupić siły nasze, a każdy z osobna winien pełnić obowiązek nań przypadający”… dalej Komitet Wyborczy deklarował: „ wybór mężów znanych z inteligencji i z poświęcenia dla sprawy publicznej”. 7 października A. Działowski jako delegowany komitetu wyborczego. W imieniu Ziemi Chełmińskiej pozdrowił Ziemię Kaszubską. Wyjaśnił skład komitetu wyborczego i przedstawił kandydatów na wybory do parlamentu pruskiego. Mowę Działowskiego przetłumaczył niemieckim katolikom ks. Muhl, po czym zgodzili się oni na przedstawionych kandydatów ‘ Czarlińskiego z Brąchnówka i Thokarskiego z Górnej Brodnicy.

 1873} w listopadzie w wyborach do sejmu pruskiego polski kandydat A. Działowski w powiecie grudziądzkim uzyskał 33 głosy. Większość niemiecka uzyskała 125 głosów.

 1873} 7 grudnia odbyło się zebranie Towarzystwa Rolniczo -Przemysłowego w Wąbrzeźnie. Dokonano wyboru nowego zarządu. Prezesem zarządu został Wilkans z Czystochlebia, a na zastępcę Apolinary Działowski z Uciąża.

 1873} W przeprowadzonej zbiórce Ludwik Ślaski i Apolinary Działowski darowali odpowiednio 5 i 3 talary na rzecz żony Józefa Chociszewskiego zasłużonego pisarza literatury dla dzieci. Łącznie zebrano 29 talarów.

 Gospodarowanie Działowskiego było nowoczesne o czym świadczy poniższe ogłoszenie.

 1874} 3 marca A. Działowski przedstawił sprawozdanie z udziału w Sejmiku Toruńskim.

 1874} 7 marca posiedzenie Towarzystwa rolniczo-przemysłowego w Wąbrzeźnie prowadził z-ca przewodniczącego Apolinary Działowski, który w trakcie zebrania mówił o czekającym sejmiku gospodarczym w Toruniu w dniach 15 i 16 marca. Zachęcał do wzięcia udziału: „by kto z mniejszych gospodarzy i przemysłowców się zgłosił, lecz nikt nie zgłosił chęci jechania; więksi właściciele, jak to samo przez się rozumie, pojadą uważając to za powinność”.

 1874} w niedzielę 8 marca odbyło się zebrania Towarzystwa rolniczo-przemysłowego u Sassa w Wąbrzeźnie na którym Apolinary Działowski z Uciąża przedstawił sprawozdanie z sejmiku gospodarczego w Toruniu. Oznajmił także zebranym, iż wystawa [rolnicza] dojdzie do skutku w Toruniu. 13 kwietnia Działowski ponownie przedstawiał program wystawy rolniczej i przemysłowej, rozdając obecnym po jednym egzemplarzu. Towarzystwo uchwaliło dać na wystawę 25 talarów ze swej kasy.

 1874} 12 kwietnia Na zebraniu Towarzystwa Rolniczego A. Działowski przeczytał i objaśnił program wystawy rolniczej i przemysłowej w Toruniu zachęcając wszystkich, aby na „wystawę coś wystawili”.

 1874} 2 i 3 czerwca odbyła się w Toruniu wystawa rolnicza. A. Działowski został wyróżniony srebrnym medalem za wystawione bydło rogate holenderskie rasy breitenburskiej, trzodę rasy Essex i drób, którym zajmowała się żona. W Gazecie Toruńskiej napisano, iż na uznanie zasługuje piękny dochowek. Nagrodzona też została żona Maria Działowska za kury kochinchińskie. Wystawiono również pszenicę w snopie i ziarnie. Wszystko to zaświadczało o wysokim poziomie gospodarki rolnej w Uciążu.

 1874} w lipcu z Radzynia zamieszczono dyskusję na temat rozbudzenia działalności Towarzystwa Rolniczego. Gazeta przypomniała, iż świeżo utworzony centralny Zarząd Towarzystw Rolniczych polecił Apolinaremu Działowskiemu z Uciąża aby zajął się sprawą założenia w Radzynie Towarzystwa Rolniczego. Gazeta pisze, iż „Podobnie charakterystycznej niespodzianki żadnemu towarzystwu dotychczas nie sprawiono. Pan Działowski miał naturalnie sposobność przekonać się o mylności przypuszczenia, na jakim opierało się dane mu polecenie, ale zarazem miał sposobność doświadczyć, jak potrzebna jest towarzystwu naszemu opieka zarządu centralnego”. Działowski uczestniczył w posiedzeniu Towarzystwa, które zamiast odbywać ich tak jak inne raz w miesiącu, odbyło się drugie w ciągu roku. Autor artykułu miał nadzieję, iż centralny Zarząd w dalszym ciągu będzie opiekował się radzyńską organizacją.

 1874} 8 września donoszono z Wąbrzeźna o zebraniu Towarzystwa Rolniczo-Przemysłowego w lokalu Sassa. Apolinary Działowski z Uciąża mówił o sprzęcie grochu, który w tym roku w naszych okolicach wcale się nie udał i radził więc, aby zawczasu starać się o inne nasiona do przyszłego siewu.

 1874} we wrześniu A. Działowski uczestniczył w wystawie rolniczej w Warszawie na której przyznano mu wyróżnienia za knura i ogół trzody chlewnej i za okazy bydła rasy holenderskiej.

                                                                                             Ogłoszenie z majątku Działowskiego … z 1874 roku.

 1874} 8 października obchodzono rocznicę utworzenia Towarzystwa Rolniczego

w Wąbrzeźnie. Po uroczystej mszy obradowano jak zwykle w lokalu Sassa. Uroczyste posiedzenie zagaił i prowadził Apolinary Działowski. Dalej przedstawił on sprawozdanie z pobytu na warszawskiej wystawie. Towarzystwo mogło pochwalić się szerzeniem kultury, bowiem posiadało ok. 400 książek i 50 czytelników.

 1874} Na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo – przemysłowo – politycznego w Wąbrzeźnie dnia 8 października 1872 r. rzucił myśl ówczesny prezes tegoż Towarzystwa Apolinary Działowski z Uciąża urządzenia wystawy rolniczej w Wąbrzeźnie. W sprawie tej wygłosił odczyt p. t. »0 potrzebie łącznika wszystkich towarzystw rolniczych naszych i zarazem projekt wystawy w przyszłym roku«. Wystawy w Wąbrzeźnie nie udało się zorganizować ze względu na mały potencjał powiatu. Odbywały się one w Toruniu.

 1874} Apolinary Działowski uczestniczył w zebraniu delegatów towarzystw rolniczych Prus Zachodnich dla wyboru zarządu owych towarzystw.

 1874} 14 grudnia w Gazecie Toruńskiej ukazał się tekst w kwestii sprzedaży Pilewic, własności Leona Działowskiego, brata Apolinarego w ręce niemieckie. Sprawa ta przez wiele lat wywoływała wiele emocji …. Ostatecznie Pilewice sprzedał Leon Działowski w 1881 roku.

 1874} 15 grudnia Gazeta Toruńska opublikowała list:

„Szanowny Redaktorze!

W imię prawdy pospieszam sprostować niedokładności w korespondencji <spod Wąbrzeźna z 10 bm.> Otóż p. Apolinary Działowski nie sprzedał Pilewic Niemcowi, gdyż nigdy nie był ich właścicielem. Pilewice nigdy też „na tłustej glebie radzyńskiej” położone nie były, leżą owszem w powiecie chełmińskim w parafii Sarnowskiej, częścią ku Wałdowu, na dość chudej glebie chełmińskiej, choć większa część pola ku Sarnowu, Gorzuchowu, Działowu i Brzezinom ma pszenną ziemię. Mam co do przeszłości dóbr szlacheckich, szczególniej na ziemi chełmińskiej, notatki w odległe czasy sięgające, z tych wiem, że Pilewice należą do dziedzicznej majętności Działowskich, których gniazdom graniczące z Pilewicami Działowo. Rodzina Działowskich, najstarsza z polskich rodów szlacheckich na ziemi chełmińskiej według Niesieckiego, posiada Pilewice nieprzerwanie od kilku wieków, czego o Działowie nawet powiedzieć nie można, gdyż przez pewien czas posiadał wieś tę jeden Borowski, lubo bardzo krótko tylko, a do tego nie całkiem prawnie, jak wykazał proces, który dziedziczne gniazdo dziedziczne Działowskiemu przywrócił. Ostatnim posiedzicielem całego klucza działowskiego był ojciec p. Apolinarego, zmarły w 1856 zmarły Ignacy Działowski. Po jego śmierci trzej synowie podzielili się w ten sposób majątkiem, że p. Apolinary wziął Działowo, pp Leon i Eustachy zaś objęli wspólnie Pilewice i Piaski. Następnie spłacił p. Leon brata swego Eustachego, który kupił od Apolinarego Działowskiego, gdy tenże nabył od Niemca większą majętność w powiecie chełmińskim, Uciąż, który do dziś posiada. Nie p. Apolinary przeto, ale chyba p. Leon Działowski mógł sprzedać Pilewice. Czytam też doniesienie w pismach niemieckich, że nowym nabywcą starego dziedzictwa Działowskich ma być p. Müller z Mgoszcza, 160 000 tal czyli 480 000 marek, co brzmi lepiej, bo większa liczba. Co p .Działowskiego mogło spowodować do pozbywania się dziedzicznych Pilewic, szczególnie teraz, kiedy wszedł wreszcie w szczęśliwe związki małżeńskie, tego naturalnie domyśleć się nie mogę. Przypuszczenie bowiem, że interesy tego wymagały, byłoby może za kawalerskich czasów prędzej dozwolone niż po szczęśliwszym zawinięciu do portu małżeńskiego. Sądzą, że p. Leon upatrzył sobie chyba inną okolicę, w której będzie mógł wzorem brata swego Apolinarego pracować w sprawach publicznych, do czego w okolicy Pilewic znać już całkiem nie nadarzała mu się pora. Jeżeli tak, natenczas szlachetny zamiar powiększenia zastępu naszych pracowników i gorliwie jego wypełnianie rozgrzeszą p .Leona, lubo zawsze wielką pozostanie szkodą, że Działowscy taką wielką dziedzinę swoją z rąk wypuścili w ręce tak nowego nabywcy. Müller po Działowskich i proszę sobie wystawić ! – A dla pp. Eustachego i Apolinarego, niech chcą mówią, nie mogło być trudnością majątkową utrzymanie Pilewic przy sobie. Szkoda, widzi Bóg, wielka szkoda, taka przerwa odwiecznej dziedziczności.

[Po opisie sytuacji majątku Karczewo autor przytoczył na tę okoliczność wiersz;

Wszak to zagon polski, zlany krwią obficie

Na nim zmarli ojce, my zaś wzięli życie

Więc kto go porzuca, na rymarkę daje,

Tego klątwa ludu ściga po wsze kraje. ]

 1874} 22 grudnia Gazeta Toruńska w korespondencji z 20 grudnia w kwestii polskich posiadłości ziemskich pisała : „Mylna na szczęście wiadomość o sprzedaży Pilewic nasuwa mi przecież myśl spojrzenia w przeszłość i policzenia naszych strat w ciągu ostatnich lat piętnastu.” Dalej ubolewano, iż kilka pięknych polskich majątków ; Obory, Łyniec, Brzeziny przeszło w ręce niemieckie. Były też informacje pocieszające. Jako przykłady pomyślne dla polskiego stanu posiadania dawano wykupienie z rąk niemieckich Uciąża przez Apolinarego Działowskiego z rąk Kitla przed 15 laty, Trzcianek nabyty przez Antoniego Chrzanowskiego.

 1875} 8 lutego odbyto zebranie Towarzystwa rolniczo-przemysłowego w Wąbrzeźnie. Wybrano delegatów na wojewódzki sejmik gospodarczy; Apolinarego Działowskiego z Uciąża, Wierzbickiego z Sosnówki, Wilkansa z Czystochlebia i K. Sujkowskiego z Wąbrzeźna. W czasie dyskusji Działowski oznajmił zgromadzeniu , iż wystawa rolnicza odbędzie się w Toruniu i zachęcał członków Towarzystwa, aby się do niej przygotowali.

 1875} 12 lutego zebranie Towarzystwa Rolniczego ponownie wybrało A. Działowskiego na toruński Sejmik Gospodarczy. Na tym posiedzeniu oświadczył, iż z pewnością wystawa w Toruniu dojdzie do skutku.

 1875} 7 marca na zebraniu Towarzystwa Rolniczo-przemysłowego z-ca przewodniczącego A. Działowski przyjęto jednego nowego członka. Działowski mówił o przyszłym Sejmiku gospodarczym który odbędzie się w Toruniu w dniach 15 i 16 marca i wezwał by mniejsi gospodarze zgłosili się do wyjazdu na jego obrady. Nikt jednak z nich nie okazał ochoty na wyjazd, w związku z tym stwierdzono, iż więksi właściciele pojadą uważając to za swoją powinność.

 1875} 15/16 marca odbył się II sejmik gospodarski w Toruniu w hotelu „Pod Koronami”. Udział w nim wzięli ; Ludwik Ślaski – został z-cą przewodniczącego obrad. Generalnie zajmowano się problemami rolnictwa, które według Teodora Donimirskiego chyli się ku upadkowi i wielu gospodarstwom grozi ruina. W porządku obrad była rozprawa „O wystawach w ogóle, a w szczególności o korzyściach wystaw zeszłorocznych w Toruniu i Warszawie. W dyskusji wziął udział Apolinary Działowski z Uciąża, który sądził, iż niektórzy zanadto się poświęcają kształceniu na obywatela z uszczerbkiem dla wykształcenia fachowego. Mówca w głównych wywodach zgadzał się z wywodami pana Donimirskiego, radzi kształcenie w szkołach realnych, i na konieczność jak najdłuższej praktyki przycisk kładzie. Gospodarstwo wymaga wiadomości wielostronnych.

 1875} na 30 maja na salę bazarową do Poznania zaproszono na wiec w kwestii projektu ustawy władz pruskich o języku urzędowym dyskryminującej język polski. Zaproszenie podpisało kilkadziesiąt przedstawicieli obywatelstwa polskiego w zaborze pruskim. Wśród tych znamienitym osób znaleźli się; Kazimierz Slaski z Orłowa i Apolinary Działowski z Uciąża.

 1875} 6 czerwca odbyło się w Wąbrzeźnie zebranie Towarzystw rolniczo-przemysłowego. Pan Apolinary Działowski z Uciąża powiadomił zebranych, iż mjr Radkiewicz przeniósł się do wieczności. Mówca przedstawił osiągnięcia życiowe zmarłego. Następnie przeczytał artykuł z Gospodarza o przyczynach upadku stanu włościańskiego po których rozpoczęła się dyskusja.

 1875} 5 września odbyło się zgromadzenie przedwyborcze w Wąbrzeźnie. Na zebranie przyszło 200 osób. Z obywateli ziemskich byli między innymi; Apolinary Działowski, Kazimierz Slaski z Orłowa, Antoni Chrzanowski z Trzcianka.

 1875} 7 października w Toruniu trwał targ na bydło rozpłodowe. Apolinary Działowski z Uciąża wprowadził na targ bydło rasy holenderskiej, 11 krów dojnych lub cielnych, 3 jałowice, z trzody chlewnej zaś 2 skojce prosiąt 2 – 3 miesięcznych wielkiej rasy Yorksihre. Gazeta Toruńska pisała: „ Bydłu oddawano powszechne pochwały, nabywcy chętnie się do niego zwracali, kupowano je po dobrych cenach. Prosięta odniosły tryumf, gdyż w jednej chwili rozebrano co było na targu. Tryki tego samego hodowcy rasy Ramboulliet mają już swoją renomę. Cztery konie powozowe krwi arabskiej, siwe, pozostały bez kupna”.

 1875} 8 listopada na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego, „przy dość licznym udziale” podziękowano „przez powstanie z miejsc” Apolinaremu Działowskiemu z Uciąża za obszerną informację o warszawskiej wystawie rolniczej. Na postawiony problem: czy zboże lepiej spaść bydłem, czy sprzedać ?-Działowski odpowiedział, „iż osobliwie pszenicę trzeba najlepiej wyczyścić, za którą jeszcze dosyć dobrze płacą, a poślednią spaść, tak samo i dobrze wyczyszczony jęczmień na sprzedaż zostawić, gdyż w stosunku do żyta jest droższy”.

 1875} 5 grudnia na posiedzeniu Towarzystwa rolniczo-przemysłowego Apolinary Działowski z Uciąża postawił wniosek, aby każdorazowo wcześniej ułożyć porządek – tematy kolejnego zebrania „w celu dania sposobności do lepszego przysposobienia się lub opracowania kwestyj naznaczonych”.

 1876} 4 marca doniesiono w Gazecie Toruńskiej o walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Banku Kredytowego „Donimirski, Kalkstein, Łyskowski i Sp. Obecny był Apolinary Działowski, którego powołano na sekretarza posiedzenie dla sporządzenia protokołu.

 1876-1902} w tych latach A. Działowski był członkiem Towarzystwa Moralnych Interesów oraz Towarzystwa Naukowego w Toruniu.

 1876} 5 października odbył się koński targ w Toruniu. Na ten targ majątki z Uciąża (Apolinary) i Mgowa (Zygmunt Działowski) wystawiały zwierzęta hodowlane. Mgowo wystawiło na sprzedaż „stadniczki pięknie odchowane, wybornych kształtów i silnego wzrostu rasy holenderskiej”. Uciąż : „miał 5 jałowic rasy holenderskiej, tak co do form jak i odchowania bardzo się zalecających, dalej prosięta czystej rasy Yorkshire. Słyszymy, że to właśnie dominium sprzedało wszystko na targ wystawione”.

 1876} 2 grudnia Gazeta Toruńska poinformowała , iż kandydatem na posła do parlamentu pruskiego z okręgu (powiaty grudziądzki i brodnicki będzie Apolinary Działowski z Uciąża. Natomiast na powiaty Kartuzy-Wejherowo został jego kuzyn Zygmunt Działowski.

 1877} w styczniowych wyborach do sejmu pruskiego w okręgu grudziądzko-brodnickim kandydował Apolinary Działowski z Uciąża, który otrzymał między innymi : w mieście Brodnica A.Dz.- 331 głosów-Bieler 326, Wlewsk A. Dz.- 86, Bieler 3, Leźno A. Dz – 159 Bieler 16, Lembarg-Mileszewy A.Dz-104, Bieler 74, Jastrzębie A. Dz-123, Bieler 11. Łącznie, w całym okręgu Działowski otrzymał 7776 głosów, a kandydat niemiecki Bieler 8416.

 1877} na sejmiku gospodarczym w Toruniu 6 lutego A. Działowski postawił dwa wnioski. Po pierwsze, aby wydano drukiem streszczenia obrad Sejmiku, co zostało uchwalone. Po drugie postulował, aby zająć się ubezpieczeniami mówiąc : „Jesteśmy dotąd rozrzuceni po najrozmaitszych towarzystwach, skutkiem czego jesteśmy narażeni często na szwank, bo głos nasz jest słaby. Inaczej gdybyśmy wszyscy do jednego towarzystwa ubezpieczeń przystąpili”. Postawił zatem wniosek, aby wybrać jedno towarzystwo i w nim razem się ubezpieczyć.

 1878} A. Działowski wraz z Ludwikiem Slaskim z Trzebcza, Michałem Szczaniecki z Nawry, Edwardem Donimirskim z Łysomic inicjował i sygnował ogłoszenie w Gazecie Toruńskiej zapraszające na 15 stycznia gospodarzy większych majątków do Chełmży do hotelu Moehrkego celem złożenia rolniczego towarzystwa dla ziemian.

 1880} w czerwcu tego roku członkowie komitetu wyborczego dla Prus Zachodnich: A. Działowski , Ignacy Łyskowski, Leon Czarliński i Erazm Parczewski oraz redaktorzy Ignacy Danielewski i Hieronim Derdowski zostali oskarżeni przez władze pruskie o rozpowszechnianie fałszywych faktów w formie odezwy drukiem przed wyborami do sejmu pruskiego. Oskarżano ich o to, iż podali fakty zmyślone lub przekręcone aby prze to: „instytucje państwa na pogardę wystawić”. Proces został rozstrzygnięty przed sądem ziemiańskim w Toruniu we wrześniu 1880 r. Sąd oskarżonych od kosztów i kary oskarżonych uwolnił.

 1880} majątek Uciąż własność Apolinarego Działowskiego obejmował powierzchnię 480 hektarów.

 1881} 30 czerwca Gazeta Toruńska informowała o zakupie przez A. Działowskiego w dniu 26 tego miesiąca dwóch wsi w powiecie toruńskim; Mirakowo i Grodno od baronowej von Ziegler-Klipphausen z domu Palteske, wdowie po generale Wranglu. Majątek ten położony w bliskości kolei żelaznej Turzno, 6 km od Chełmży w której budowano wówczas cukrownię. Całość obejmowała 693,20 ha w większości dobrej ziemi, wybudowany „pięknie i dostatecznie”. Gazeta dodaje, iż jest to część wielkiej majętności, która w końcu poprzedniego wieku posiadali Zielińscy. W roku 1801 dobra mirakowskie wraz ze Sławkowem i Nielubiem posiadała szambelanowa Brygida Zielińska, z domu kasztelanowa elbląska Czapska. Tak więc wraca w części ziemia ta w ręce polskie, a większa posiadłość polska w powiecie toruńskim powiększa się 0 693,20 ha, a że dotychczasowa własność ziemska w ręku polskim wynosiła 15 587, 41 ha, wynosi teraz 16 280,61 ha, naprzeciw 75 468, 73 ha całego obszaru, a 45 496,67 ha prywatnej własności niemieckiej. Pan Apolinary Działowski powiększył już raz posiadłość ziemską rodziny Działowskich przez nabycie Uciąża 480,88 ha. Autor artykułu dodawał, iż ten zakup to „expiacja Działowskich” za sprzedaż Pilewic z rąk rodzinnych.

 1881} 5 lipca Gazeta Toruńska pisała o prześladowaniach pisma polskiego „Pielgrzyma”. Pismo oskarżyły władze pruskie o nieprawomyślny „list z Kaszub” umieszczony w gazecie. 8 lipca przed sądem stanęli ponownie członkowie komitetu wyborczego Prus Zachodnich; Ignacy Łyskowski z Mileszew, Apolinary Działowski z Uciąża i inni .

 1881} 31 lipca odbyło się w kościele poświętomarcińskim walne zebranie przedwyborcze powiatu chełmińskiego. Posiedzenie prowadził Kazimierz Ślaski z Orłowa, który przedstawił zarys czynności komitetu powiatowego – wyborczego i zapoznał zebranych ze stanem kasy komitetu. W skład tego komitetu wchodzili; Kazimierz Slaski, ks. Pobłocki jako kasjer, Golski z Nowej Wsi [chełmińskiej], Ignacy Ziółkowski z Wąbrzeźna, ks. Depczyński z Czarzy, i Suffczyński z Chełmna. Na kandydatów do parlamentu pruskiego wysunięto Michała Szczanieckiego właściciela Nawry i Apolinarego Działowskiego z Uciąża. Podobne zebranie odbyto w 7 sierpnia w Chełmży. Uczestniczyło w nim 80 osób, „których usposobienie zdradzało wielkie zaufanie w zwycięstwo wyborcze”. Podobnie jak w Chełmnie opowiedziano się za kandydaturą Michała Szczanieckiego i Apolinarego Działowskiego.

 1882} „Przyjaciel” nr. 40 z dnia 5 października informował czytelników, iż Apolinary Działowski z Uciąża był członkiem prowincjonalnego komitetu wyborczego do sejmu pruskiego na powiat chełmińsko-toruński.

 1882} we wrześniu odbywały się zebrania wyborcze. Między innymi walne zebranie w Chełmży zgromadziło 200 osób. Na kandydatów poselskich wytypowano Michała Szczanieckiego właściciela Nawry, Apolinarego Działowskiego z Uciąża i Mirakowa oraz Kazimierza Slaskiego z Orłowa.

 1882} „Przyjaciel” nr. 37 z dnia 14 września informował, iż 10 września w niedzielę w Radzyniu Chełmińskim odbyło się zgromadzenie przedwyborcze, na którym przemawiali; p. Rybiński z Dębieńca i Apolinary Działowski z Uciąża. Wyborców na to zebranie przyszło niewielu, bo zaledwie 30 osób-ubolewała gazeta. Pisano też, iż obowiązkiem każdego Polaka było prenumerować „Przyjaciela, który kosztuje tylko 75 fenigów.  Już po wyborach w październiku prasa ubolewała, iż spotkanie w Radzyniu nie przyniosło pożądanych rezultatów, ponieważ:”wyborcy Polacy głosy nasze zamiast oddać na kandydata Polaka, oddali na Niemca, mówiąc, że Polak nie przejdzie i że lepiej, jeżeli konserwatysta, jak liberał miał być obrany.”

 1883} 22 października utworzono Komitet dla budowy w Wąbrzeźnie cukrowni. W jego kład weszli między innymi; Biermann z Łabędzia, Apolinary Działowski z Uciąża i Gajewski z Piątkowa.

 1883} gazeta Toruńska z 13 grudnia informował o smutnym dla tej wsi fakcie : „wieś Uciąż w powiecie chełmińskim, którą p. Apolinary Działowski przed 20 laty nabył w drodze kupna z rąk niemieckich, sprzedał pan ten w tych dniach p. [porucznikowi Czarnych Huzarów berlińskich]Arturowi Levinowi z Berlina za 500 000 marek. Pan Działowski przeprowadza się do dóbr swoich Mirakowa pod Toruniem, które kupił w 1881 r.

 1884} na siedemnastym sejmiku gospodarczym w Toruniu w dniu 15 marca dyskutował Apolinary Działowski z Mirakowa o opłacalności korzystania z kredytów w rozsądnych granicach.

 1885} odbył się 18 ty sejmik gospodarczy w Toruniu. Przewodniczył sejmikowi Ludwik Ślaski. Aktywną rolę odgrywał Apolinary Działowski z Mirakowa, który wypowiadał się na tematy cukrownicze. Na ty tle powstała dyskusja między nim a Łyskowskim Mieczysławem i Grabskim, którzy nie zgadzali się z przedmówcą.

 1885} wybrany został Komitet dla wygnańców na Prusy Zachodnie i Wschodnie w Toruniu. Zgromadzeniu przewodniczył Leon Czarliński. Zebrane gremium uznało potrzebę wsparcie dla nieszczęśliwych wygnańców, których rugowano z terenu Prus do Kongresówki. Myślano przede wszystkim o zbiórce pieniędzy i przekazywanie ich najbardziej potrzebującym. Do zarządu Komitetu wybrano 5 osób; Leona Czarlińskiego z Zakrzewka, Ignacego Danielewskiego z Torunia, ks. Dziekana Dekowskiego z Golubia, Apolinarego Działowskiego z Mirakowa i Erazma Parczewskiego z Belna. Jednym z pierwszych, który złożył na rzecz wygnańców30 marek był Ludwik Slaski junior z Trzebcza.

 1885 } 22 października o godz. 13,00 odbyło się w Chełmnie zebranie Komitetu Wyborczego dla Prus Zachodnich. Przedmiotem tego spotkania będzie wybór Komitetu na przyszłe wybory i ułożenie listy kandydatów do sejmu pruskiego. Zaproszenie na to spotkanie podpisał Ignacy Łyskowski z Mileszew i Apolinary Działowski z Mirakowa. Na okręg wyborczy toruńsko – chełmiński wybrano kandydatów ; Apolinarego Działowskiego z Mirakowa i Kazimierza Ślaskiego z Orłowa. Wydano odezwę Komitetu w której apelowano do udziału w wyborach, gdyż jest to jedyna droga do zwiększenia legalnego wpływu na polepszenie ciężkiego bytu narodu polskiego.

 1887} w tegorocznych wyborach do sejmu pruskiego Apolinary Działowski z Mirakowa ponownie uczestniczył w komitecie wyborczym dla Prus Zachodnich. Wybory wyznaczono na poniedziałek 21 lutego. Głosowanie odbywało się za pomocą kartki papieru na którą wpisywano nazwisko kandydata na którego zamierzano głosować. Każdy wyborca mógł do lokalu przyjść z gotową kartką.

 1887} 18 grudnia, w niedzielę w sali Przybyszewskiego w Chełmży odbył się wiec wyborczy przy licznym udziale około 400 uczestników. Wiec rozpoczął ziemianin Emil Czarliński z Brąchnówka wskazując na cel zebrania „na owe gromy, które bezustannie na naród Polsk spadają”. Przewodniczącym wiecu został ks. Dziekan Kamiński z Chełmży, który na ławników powołał Kazimierza Ślaskiego z Orłowa, Apolinarego Działowskiego z Mirakowa. Radzono o losach mowy polskiej, której zabraniano używać w szkołach i kościołach i o sprawach wyborów kandydatów do pruskiego sejmu”.

 1888} 9 października o godz 13,oo odbyło się zebranie delegatów Prus Zachodnich. W prezydium zebrania oprócz przewodniczącego wyborczego komitetu prowincjonalnego do parlamentu pruskiego Erazma Parczewskiego z Belna znalazł się Apolinary Działowski z Mirakowa. Wybranymi delegatami powiatowymi byli również ; Ludwik Ślaski z Trzebcza ( chełmińskie), Kazimierz Ślaski z Orłowa ( wąbrzeskie). Komitet prowincjonalny wydał odezwę wzywającą do udziału w wyborach, które zostały rozpisane w dwóch turach ; prawybory 30 października i właściwe wybory 6 listopada. W okręgu grudziądzko – suskim kandydował, członek komitetu prowincjalnego Apolinary Działowski z (Uciąża) Mirakowa.

 1888} listopad-na tegoroczne roki sądowe [na ławników]wylosowani zostali między innymi Eustachy Działowski z Działowa i Ludwik Slaski z Trzebcza .

 1888}„Przyjaciel” nr 82. z 12 października informował, iż 9 października odbyło się z Chełmnie zebranie delegatów Prus Zachodnich. Przy stole prezydialnym zasiadał między innymi Apolinary Działowski z Mirakowa. Delegatem powiatu wąbrzeskiego był Kazimierz Slaski z Orłowa.

 1888} Gazeta Toruńska w artykule „Ostatni rezydenci w Prusach Zachodnich” informuje czytelników, iż w ostatnich trzydziestu latach polski stan posiadania zmniejszył się w pięciu powiatach o 24 444 hektary. W powiecie chełmińskim na rzecz posiadania niemieckiego przeszły między innymi majątki; Uciąż Apolinarego Działowskiego, Pilewice Leona Działowskiego i Ignacewo Ignacego Chrzanowskiego. Ponadto takie wsie jak: Kamlarki, Kosowizna, Stolno, Kijewo. Łącznie 4370, 88 ha.

 1890} 20 lutego w wyborach do sejmu pruskiego kandydatem z Prus Zachodnich na okręg wyborczy toruńsko-chełmińsko-wąbrzeski był Ludwik Ślaski z Trzebcza. Jednocześnie w Komitecie wyborczym prowincji był Apolinary Działowski z (Uciąża) z Mirakowa. Gazeta Toruńska apelowała do Polaków, aby„wyrażając lepszą otuchę w powodzenie sprawy naszej przy wyborach tegorocznych, żądamy też od Was Rodacy, większej gorliwości i usilnej pracy przy przeprowadzeniu tych wyborów”. Dla Lisewa i okolicy odbyło się 9 lutego po nabożeństwie zebranie przedwyborcze w lokalu Gersona.

 1890}w marcu utworzono Komitet Ratunkowy dla wspomagania Polaków w zaborze austriackim (Galicjan), cierpiących wskutek klęski nieurodzaju głód. Wśród ofiarodawców zalazł się miedzy innymi poseł Ludwik Slaski z Trzebcza dając na ten cel 63marki. W komitecie pomocy dla Prus Zachodnich byli również Kazimierz Slaski z Orłowa i Apolinary Działowski z Mirakowa oraz Władysław Różycki z Wlewska.

 1890} kolejnych wpłat na pomoc głodującym Polakom w Galicji dokonali; Ludwik Slaski z Trzebcza 50 marek. Z majątku Apolinarego Działowskiego i jego żony Marii z Mirakowa zebrano składki w wysokości 43,05 marek od kilkunastu osób. W tym sami Działowscy dali 35 marek. Przewodniczącym komitetu ratunkowego jak go zwano był Ludwik Slaski, który wpłacił kolejne 50 marek. Łącznie zebrano 4 833, 59 marek. W maju 1890 roku Ludwik Slaski zamykając zbiórke pisał; „Imieniem Komitetu dziękuję wszystkim, którzy dla otwarcie łez i zaspokojenia głodu Braci naszych ofiarą swoją się przyczynili, mianowicie dziękuję Wam maluczcy, którzy datkami swemi, odejmują niemal od ust, daliście dowód Waszego życzliwego i miłosiernego serca.

 1890} 27 lutego odbyły się wybory do Izby Panów parlamentu pruskiego. W ziemi chełmińskiej uprawnionych do głosowania było 25 właścicieli ziemskich których majątku były w rekach tej samej rodziny co najmniej przez 50 lat. Do głosowania uprawnieni byłi; Eustachy Działowski z Działowa, Chrzanowski z Ostrowa, Ludwik Slaski z Trzebcza. Wśród uprawnionych było 12 Polaków i 13 Niemców.

 1890} 18 lipca zmarła Apolonia z Rybińskich Działowska, od 34 lat wdowa po Ignacym Działowskim z Działowa. Matka Apolinarego z (Uciąża) Mirakowa, Eustachego z Działowa, Leona z Iwna w Poznańskim, i Marii zamężnej z Antonim Świnarskim w Lublinie. Zmarła w wieku 76 lat w Konopnicy pod Lublinem. Pochowana w Sarnowie w rodzinnym grobowcu.

 1890} na uroczystości sprowadzenia zwłok Adama Mickiewicza w Krakowie w lipcu brał między innymi jako delegat miasta Gdańska Apolinary Działowski z (Uciąża) Mirakowa, od Polaków z pod zaboru pruskiego obok Michała Szczanieckiego, Wincentego Niemojowskiego występował Eustachy Działowski z Działowa.

 1894} 21 lipca siostrzeniec Zygmunta Działowskiego syn Julianny Stanisław Gajewski został właścicielem Mgowa i Wałycza. Stanisław Gajewski 21 lipca 1897 r. sprzedał swe dobra Apolinaremu Działowskiemu z Działowa. Mgowo liczyło wówczas 568 hektarów.

 1898} w spisie członków Towarzystwa Naukowego w Toruniu widniały imiona Slaskich, Apolinarego z Mirakowa, Zygmunta z Mgowa i Eustachego z Działowa.

 1899} Porucznik Artur Lewin z Berlina, nabył Uciąż w nieznanych okolicznościach od Działowskiego za sumę 498 tys. Miejscowość liczyła wtedy 40 dusz. W większości byli to katolicy Polacy. Ten zaś sprzedał go w 1899 r. pruskiej Komisji Kolonizacyjnej, która utworzyła 22 gospodarstwa sprowadzając na nie niemieckich W ten sposób wieś w ciągu kilku lat została zgermanizowana. We wsi zamieszkali; katolicy, ewangelicy i babtyści. Parafia katolicka była od wieków w Nowej Wsi królewskiej, 21 babtystów miało swoje domy modlitewne w Wąbrzeźnie. Głoszono również taki pogląd, iż Działowski przypuszczalnie naciskany przez Niemców, którzy planowali majątek rozparcelować i osiedlić niemieckich chłopów sprzedał go porucznikowi berlińskich „Czarnych Huzarów” porucznikowi Lewinowi. Ten zaś doprowadził go do upadku i odsprzedał Pruskiej Komisji Kolonizacyjnej w 1899 r., która go rozparcelowała osadzając 22 chłopów-babtystów niemieckiego pochodzenia.

 1902} zmarł Apolinary Działowski. Pochowany został w rodzinnym Działowskich grobowcu w Sarnowie.