Ksiądz, patriota, proboszcz w Pieniążkowie / Nowego
Opracowałem w Płużnicy 2006 r. Janusz Marcinkowski
Urodził się w znanym na ziemi chełmińskiej starożytnym rodzie Działowskich w Uciążu w 1872 roku .. Poniżej dwór Działowskich w Uciążu, w którym prawdopodobnie wychował się Gustaw Działowski. [Fot. 2002 Uciąż J. Marcinkowski]
P r z o d k o w i e G u s t a w a D z i a ł o w s k i e g o
===============================================
M i c h a ł dziedzic części Działowa
K a z i m i e r z * 1700 r.-dziedzic Działowa i Pilewic.
Teresa Wodzińska z Wierzbna.
W a w r z y n i e c Ludwik dziedzic Działowa, Płąchaw, Pilewic.
D i o n i z y ( 1746 -1819) dziedzic Działowa, Pilewic, pisarz chełmiński,
I g n a c y (1796-1856) dziedzic Działowa, Pilewic.
Apolonia Rybińska, dzieci; Maria; Apolinary, Eustachy, Leon.
A p o l i n a r y (1838-1902) dziedzic Działowa, Książki ?, Uciąża, Mirakowa, Mgowa.
Hr. Maria Nałęcz (1846-1903)
D z i e c i A p o l i n a r e g o i M a r i i ;
Helena, ur.1867.. w Działowiee, wydana za Bronisława Otwinowskiego w Mirakowie.
Roman (ur. 1868..)w Uciążu.
Leon (ur.1871.. w Uciążu, dziedzic Mgowa w 1900 pożenił się z Marią Skórzewską.
Gustaw (ur. 1872 – 1940) w Uciążu .. ksiądz.dr teologii, proboszcz w Pieniążkowie
Stanisław (ur. 1879..),
Maria, Wiktoria, Emilia, (ur. 1880 r.w Uciążu jej chrzestnymi byli; „Leon von Działowski i Maria von Świnarska.”, wydana za mąż w Mgowie w 1901 r. za Zygmunta hr. Czarneckiego z Ruska.
——————————————————————————————————————————
R o m a n …, L e o n , S t a n i s ł a w, któryś z braci jest wspomniany w; „Radości mało goryczy dużo” Józef Dembieński…”Podług alfabetu obok mnie siedział niejaki Działowski, szlachcic z Mgowa. Był to młodzieniec bardzo uzdolniony, ale wielki leń, lekkoduch i hulaka, w przeciwieństwie do brata swego, który poświęcił się stanowi duchownemu i był wzorowym kapłanem. Ten zaś szlacheckiemu stanowi zaszczytu nie przynosił”. Prawdopodobnie chodzi o jednego z synów Apolinarego, brata Gustawa.
G u s t a w …. 1 czerwca 1872 r. w Uciążu w rodzinie Apolinarego i Marii, urodził się Gustaw Działowski ksiądz, patriota. Wyświęcony w 1900 r. Był wikarym w Chełmnie i Lidzbarku, administratorem w Łobdowie, Płowężu i Turowie. Od 1 stycznia 1921 r. proboszcz w Pieniążkowie.
L e o n …został dziedzicem Mgowa, majątku o obszarze 640 ha o rocznym dochodzie 16 466 marek. Gospodarował do lat 20 tych. W 1911 wspierał utworzenie Kółka Rolniczego w Nowej Wsi Królewskiej.
Z życia ks. Gustawa Działowskiego;
Działowscy to jeden z najstarszych rodów Ziemi Chełmińskiej, wywodzący się od rycerzy von Salendorf z Działowa. 1 czerwca 1872 w Uciążu w nieistniejącym ? pałacu Działowskich w rodzinie Apolinarego i hrabianki Marii Nałęcz urodził się ks. dr Gustaw Działowski.
Nauki teologiczne rozpoczął w Pelplinie. Studiował w Monastyrze. Święcenia kapłańskie otrzymał 1 lipca 1900 roku. 26 kwietnia 1900 uzyskał stopień doktora teologii na wszechnicy monasterskiej, Gdzie napisał pracę promocyjną: „Isidor und Ildefons als Litterarhistoriker”.
Był wikarym w Chełmnie i Lidzbarku, administratorem w Łobdowie, Płowężu i Turowie, gdzie w 1906 r. został proboszczem. Od 1915 r. przez 5 lat pełnił funkcję dziekana pomezańskiego. Od 1922 r. został proboszczem w Pieniążkowie. W 1928 roku został szambelanem papieskim.
Działał w duchu narodowym. Organizował polskie towarzystwa oświatowe i polityczne na Mazurach. W 1907 roku wspierał kandydata do niemieckiego parlamentu Fraciszka Lissa. W 1912 roku reprezentował powiaty ostródzki i nidzki na zjeździe polskich komitetów wyborczych. Pracował na rzecz rozwoju gospodarczego jako pierwszy prezes Rady Nadzorczej Banku Ludowego w Olsztynie. Założył również kasę pożyczkową dla Mazurów. Od 1912 r. został członkiem Towarzystwa Naukowego w Toruniu. Podczas zjazdu działaczy polskich z Prus Wschodnich w Grudziądzu w 1913 r wystąpił o pomoc finansową dla „Gazety Olsztyńskiej”.
W 1918 r. został delegatem na Sejm Dzielnicowy w Poznaniu. Był działaczem plebiscytowym na Powiślu. W 1920 r. był członkiem polsko- niemieckiej komisji, mającej przejąć władzę na okres plebiscytu, który miał rozstrzygnąć o przynależności Warmii i Mazur. W swojej parafii w Turowie na skutek jego działań za przyłączeniem do Polski głosowało 65 % mieszkańców. Za udział i agitację na rzecz przynależności do Polski został w 15 sierpnia 1920 roku wieczorem został w swej plebanii w Turowie napadnięty i pobity przez Niemców, a następnie wraz z innymi 3 działaczami polskimi deportowany na teren Polski. Sprawcy napadu na Działowskiego, mimo przyznania się do sprawstwa zostali przez olsztyński sąd uniewinnieni.
1 stycznia 1921 roku został administratorem i proboszczem w Pieniążkowie k/Gniewu. Nadal aktywny publicznie, był radnym sejmiku powiatowego w Gniewie (1926 r), prezesem Zarządu Związku Pomorskiego, zasiadał w Narodowym komitecie Wyborczym na woj. pomorskie.
Przed II wojną gospodarował na 320 morgowej (80 ha) folwarku plebańskim w Pieniążkowie k / Nowego. Starsi ludzie ze wsi ; Młodzianowska, Janeczek, Muszyńska żona kuczera Proboszcza wspominali w 1987 r. , iż „ ks. Działowski to był wielki Pan i dobry gospodarz . Niewysoki, raczej otyły, nosił się z „pańska.” Podkreślano jego dobre gospodarowanie. W oborze stało wiele pięknych krów, folwark był zadbany, pola należycie uprawione. Do pracy duszpasterskiej miał wikarych, którzy odbywali kolędowanie i inne posługi kapłańskie. We wsi mówiono także, iż ksiądz Działowski lubił zajeżdżać na karty do okolicznych dziedziców i do pobliskiego Nowego. Prasa donosiła o szczególnym przypadku jaki przydarzył się G. Działowskiemu: „ 25 maja 1925 roku podczas nabożeństwa piorun uderzył w wieżę kościelną, stamtąd wpadł na chór, a następnie ugodził proboszcza Działowskiego w rękę. Po dłuższej przerwie, wywołanej koniecznością opatrunku proboszcz ukończył mszę św”.
Za swą działalność został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta w 1930 roku. Od 1928 r. szambelan papieski, a od 1934 r. dziekan nowski.
W 1939 r. został aresztowany przez Niemców i osadzony w Nowym. Zwolniony, podobno za wstawiennictwem okolicznych niemieckich ziemian, został odsunięty od posługi kapłańskiej. Przez niemieckiego zarządcę podobno był traktowany dobrze, zapewniono mu dobrą opieką domową. Mieszkał na plebanii, chociaż zamierzał przenieść się do organistówki. Zmarł w Pieniążkowie w nocy 10 czerwca 1940 r. Pochowany został na miejscowym cmentarzu.
Wyjazd do Pieniążkowa;
W dniu 18 maja 1987 roku pojechałem z Mieczysławem Kiszką emerytowanym kierownikiem szkoły w Uciążu do Pieniążkowa aby zdobyć informacje o urodzonym w Uciążu ks. Gustawie Działowskim, tamtejszym proboszczu w latach przedwojennych. Szukaliśmy jakichkolwiek informacji we wsi. Skierowano nas do kobiet ; Młodzianowskiej, Janeczek i Muszyńskiej. Ta ostatnia była żoną kuczera ks. Działowskiego. Z rozmów nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele. Czas zatarł wiele szczegółów i co czasem zdumiewające jak mało wiemy o innych, choćby dość dobrze nam znanych. Młodzianowska pamiętała głównie, iż to ks. Działowski przyjmował ją do komunii. Żona kuczera mówiła, iż „niewiele się interesowała, gdzie mąż z księdzem jeździł i co robił”. Z tych ogólnych rozmów z tymi prostymi ludźmi wyłania się taki obraz pieniążkowskiego proboszcza ; „Był niewysoki, raczej otyły, prawdopodobnie chorował na cukrzycę. Nosił się z pańska. Rozmówczynie podkreślają iż, „był to wielki pan”. Wiedzą, iż pochodził z Działowa. Jedna z nich określiła go jako bogacza, gdyż na plebani przed wojną było 320 mórg. Oglądając teren plebanii (obecnego proboszcza nie zastaliśmy ), dzisiaj zdewastowany i zrujnowane budynki gospodarcze, resztki zdziczałego parku i sadu trudno sobie wyobrazić przedwojenny ład na sporym księżowskim folwarku. Rozmówcy podkreślali, iż był on dobrym gospodarzem. W oborze stało wiele pięknych krów, folwark był zadbany, pola należycie uprawiane. Podobno do pracy duszpasterskiej proboszcz Działowski miał wikarych. Oni odbywali kolędy i inne posługi religijne. O jego publicznej działalności ludzie we wsi nic nie wiedzieli, po za stwierdzeniem, iż często jeździł do pobliskiego Nowego. Panie dodawały, iż lubił wyjeżdżać do okolicznych ziemian na karty. Na temat zwolnienia z aresztu wspomniały, iż jego powrót na plebanie, chociaż zabroniono mu prowadzenia działalności duszpasterskiej, był efektem wstawiennictwa któregoś z okolicznych niemieckich ziemian. Po jego zwolnieniu zabrano z kolei jednego z wikarych. Ksiądz Gustaw Działowski jak pisaliśmy zmarł w 1940 roku. Na cmentarzu można do dzisiaj oglądać jego grobowiec.
Płużnica 1987 r. Janusz Marcinkowski